środa, 16 marca 2011

Olejek rycynowy...?

Ekhm...Chciałam wszem i wobec ogłosić, że od rozpoczęcia diety-tj. tamtego poniedziałku, schudłam już 3,5 kg :D Wiem, że nie jest to powalająca liczba, ale dumna z siebie jestem, że ho ho! :P

Dzisiaj wracam znowu do tematu włosów... Twardo zapuszczam i już mi się wydaje, że odrobinę urosły ;]
W ostatnim czasie, na kilku blogach, pojawiły się ciekawe posty dotyczące domowych sposobów na dbanie o włosy. Ja nigdy nie próbowałam takich cudów "hand made" :P ale nachodzi mnie coraz to większa ochota, a właściwie potrzeba.
Z reguły, na każdy pokaz, muszę maksymalnie "przylizać" sobie włosy, a że są bardzo niesforne to nakładam na nie jakieś 2kg żelu...:/ Nie muszę Wam chyba mówić w jakim są stanie po takim dniu... a zdarza się, że pokazy mam dzień, w dzień i co weekend, także katastrofa gotowa :(
Zresztą zobaczcie same:


Wizaż sceniczny = 5kg żelu na głowie ;D
(wybaczcie tło :P)


Moja skóra głowy, jak i włosy, same w sobie są już bardzo suche...takie specyfiki dokładają jeszcze 'swoje' i naprawdę nie jest fajnie :(
Dlatego też skuszę się chyba na małe testy.
W Waszych propozycjach pojawia się często olejek rycynowy. Słyszałam o nim wiele dobrego i akurat go posiadam (wsmarowuję go w podeszwy obuwia tanecznego, aby nie ślizgały się nóżki...:D także ma wiele zastosowań ;P).
Padło więc na kurację olejkiem rycynowym i tu pytanie do Was:
Jaki sposób 'potraktowania' włosów tym olejkiem jest najbardziej skuteczny? Bo metod jest bez liku...
Jak takową kurację przeprowadzić? Miałyście kiedyś "przyjemność? Działa?

Z góry ślicznie Wam dziękuję za pomoc :*

41 komentarzy:

  1. gratulacje z okazji utraconych kilogramów:)

    OdpowiedzUsuń
  2. mi się udało schudnać od pon tego 2,5 kg ;o ale to pewnie sama woda.. ale brzuch jest mniejszy!
    ja wlasnie uzylam olejku rycynowego, nakladam go na suche wlosy jak jestem w wannie na 10 min, myje wloski i tyle co tydzien ok ;) dzial dziala! zdecydowanie zadzaiala na twoje wloski ;)
    aa tak sie zastanawilam ile masz lat;>
    ladny masz ten makijaz :***

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej Kat :*
    kiedyś w swojej notce wspomniałam o olejku :)
    Owszem używam go ale w pewnych odstępach czasowych :) Proponuję Ci zrobić tak jak ja:
    Olejek nakładam na włosy wcześniej go rozgrzewając ( przeważnie wkucam butelkę do gorącej wody na jakiś czas). Wazne jest abys aplikowała go szczególnie na skórę głowy i na końcówki :) Zaraz po nałożeniu olejku dodaję nafte kosmetyczną ( niektóre śmierdzą a niektóre nie ) :D Tak tłuste włosy związuję i zostawiam je w takim stanie na kilka godzin. Można też zostawić je na noc i dopiero rano zmyć wszystko ale nie wiem czy to dobry pomysł xD chyba bym musiała na ręczniku spać bo to tłuste jest...xD No i powiem Ci że u mnie widać efekty :) nawet jakieś mocniejsze mam te włosy. Mojej koleżance szybko włosy rosły po tym eksperymencie- dało się to zauważyc po grzywce. Ja też olejek nakładam na brwi i rzęsy zeby je wzmocnic ;]
    co do nafty kosmetycznej- to ona powoduje ze włosy szczególnie podczas mycia mniej wypadają :D
    Mam nadzieje że troche zwiększyłam Twoją wiedzę i przekonałam Cie wystarczająco do tego eksperymentu ^^ POZDRAWIAM :* hemliggg

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję .!
    Moje włosy tego by nie wytrzymały :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja mieszałam 2 łyżki olejku z dwoma żółtkami i kładłam na włosy, trzymałam maks 20 min przykryte folią i ręcznikiem z kaloryfera, żeby wzmocnić efekt i tak 2 razy w tygodniu. Po miesiącu włosy były nie do poznania, cebulki mocno odżywione. teraz mi się już nie chce :D

    gratuluje szybkiego spadku wagi :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja nigdy nie probowalam z olejkiem ale powiem szczerze piwko pomaga:):) na wlosy:)pod prysznicem stosuje raz w miesiacu:)oczko bardzo ladnie pomalowane:) http://patricia-vintage.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. ślicznie wyglądasz:))) fajnie CI w takich spiętych włoskach;)) gratuluje spadku wagi!:)
    na olejku rycynowym się nie znam;p

    OdpowiedzUsuń
  8. olejku nie używałam :D sama chętnie poczytam co ci dziewczyny napiszą ;)

    ja dalej w miejscu.. 5kg mniej i stoimy.. co jesz ? i co robisz ? że tak waga ci leci ?

    OdpowiedzUsuń
  9. Stosowałam kiedyś na końcówki - pomogło. Na całe włosy też, ale chyba lepiej go z czymś wymieszać - dla mnie jest zbyt ciężki, przede wszystkim do zmycia. Od siebie polecam - kokosowy, ze słodkich migdałów czy zwykła oliwa z oliwek :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziękuję Ci serdecznie :*
    kontynuując:
    Ja na swoje włosy nakładam tyle aż mniej więcej pokryje mi ten olejek powierzchnię skóry głowy , podejrzewam że pewnie ze 4 łyżki stołowe będą :) Ale widze że ty masz dość grube włosy także topbie może to nie wystarczyć.
    Co do nafty kosmetycznej:

    http://hemliggg.blogspot.com/2011/03/swieze-wosy-nawet-3-dni-po-umyciu.html
    (w tej notce mam zdjęcie nafty której używałam i na dość dlugo starczała) obecnie korzystam z tej:

    http://www.allecco.pl/cache/images/1/7/3/1732bd90a56997abb591fd67ac19ca4c.jpg

    (tamta śmierdziała taką typową nafta, ta natomiast nie) a działanie mają identyczne :)
    Taką naftę mozna kupić w każdej aptece za symboliczne pieniądze :] w granicach 5 zł.
    Na swoje włosy nafty nie nakładam aż tak wiele, wystarczy jak naleje na dłoń tak zeby mi się z niej nie wylało i gdzieś tak z 3 porcje daje.
    Niestety nafta ma to do siebie że troche ale to trochę ciezko ją zmyć. Są opinie ze szampon się nie pieni przez nią . Dlatego też ja radze abyś włosy umyła 2 razy. Ja własnie tak robie i nie mam problemu ze włsy wydają sie tłuste albo coś :)
    Nafta to także świetny nablyszczacz do włosów, dzieki niemu mam bardzo miękkie. W sumie sama zobaczysz że po pierwszym użyciu wydają się takie delikatne i przyjemne w dotyku ^^
    uaaa.. hahah ale się rozpisałam! :D

    OdpowiedzUsuń
  11. hej ;)
    hm, nie używałam tego olejku, ale może kiedyś spróbuję. borykam się sama z problemem suchych, zniszczonych włosów + na dodatek bardzo wypadających w dużych ilościach!
    proponuję ci używanie szamponu i maseczki WAX - dostępne tylko w aptekach, ale powiem ci, że są naprawdę warte uwagi. mój stan włosów po pół miesiącu używania jest nie do poznania! naprawdę. szampon nie zawiera sylikonu w sobie (jak inne szampony) i zmywa całkowicie włosy, że po pierwszym umyciu wyda ci się, że zrobił z nich sztywne siano. dlatego też potrzebujesz maseczki, którą nakładasz potem na 30 minut. włosy są po niej delikatne, miękkie i lśniące. cudo.
    polecam.
    poza tym-
    zapraszam na modowy blog:
    http://heroineofdreams.blogspot.com
    mam nadzieję, że chętnie wypowiesz się na kilka poruszonych tematów. pozdrawiam i przepraszam za spam ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. a mysle , ze dobrze . 2 miejsce , nie jest źle ;)
    wow , genialnie wyszłas tutaj na zdjeciu .

    OdpowiedzUsuń
  13. `dzięki ;>
    no mozna, można jeść babeczki ;>
    gratuluje zgubienia tych kg !. ;**
    eii, ty jesteś modelką ?. ;**

    OdpowiedzUsuń
  14. Dla mnie to imponująca liczba. Jaką dietę stosujesz? Może też się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  15. dałabym Ci 18-19 lat ;OO dokladnie zaskoczylas mnie ;O:)

    OdpowiedzUsuń
  16. sproboj maseczki z oleju kokosowego ;)) podam ci fajny filmik na ten temat koniecznie zobacz :)
    http://www.youtube.com/watch?v=s1EdvZ11Pec

    naprawde fajne sposoby :))

    OdpowiedzUsuń
  17. kurczę aż sama muszę spróbować tego olejku. Używam różnych masek gotowych ale efektów nie widać. No i czekam na pierwsze świeże pokrzywy... też genialna kuracja dla włosów ;-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jak zaczniesz kurację to koniecznie wrzuć nam zdjęcie włosów z jej początku i końca, żebyśmy miały porównanie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Hm... także nie miałam przyjemności wypróbować tego olejku, chociaż byłam już bardzo blisko. Ale nie wiem, jak to się nakłada. Więc powiem tylko tyle, że bardzo mi się Twój makijaż podoba i lecę edukować się z Twoich komentarzy ;)

    PS. Czy ja dobrze zrozumiałam, że jesteś modelką? Fajna to praca?

    / potargane-zapiski.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  20. Niestety nie wiem jak najlepiej go użyć. Nigdy nie próbowałam. Gratuluję utraconych kilogramów ! :)

    OdpowiedzUsuń
  21. ja tam nic nie stosuje na wlosy, same rosna jak glupie ;p

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  22. ja polecam oliwe i jajka, trzeba dobrze wyplukac bo zapach nie jest zbytnio przyjemny. ale wlosy sa cudownie miekkie.

    OdpowiedzUsuń
  23. ja nie próbowałam żadnych domowych sposobów :) :**

    OdpowiedzUsuń
  24. Gratulacje ;)

    Pozdrawiam !
    +zapraszam do mnie nn

    OdpowiedzUsuń
  25. Moje włosy nie potrafią wytrzymać ciąglych zmian pogody, a co by się dopiero działo, gdybym nakładała na nie tyle żelu to nie wiem :P Pzdr!

    OdpowiedzUsuń
  26. gratuluję straconych kilogramów! :d
    a olejek świetny jest na rzęsy ^^
    a no włosy wspaniały xd

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie lubiłam nigdy tych makijaży.;d I tak nigdy ich nie było widać ze sceny.;d Najgorsze dla mnie to był chyba fluid .Ble..;dd

    A co do Ciebie to Bardzo fajnie.;DD

    OdpowiedzUsuń
  28. Olejek rycynowy wymieszany z żółtkiem jajka bardzo dobrze odżywia włosy.
    Sam zresztą też, więcej u mnie na blogu ;)
    Dwa porządne mycia i nie ma śladu po olejku.
    Ja się odchudzać nie potrafię, wole się więcej ruszać, niż odmówić sobie jedzenia ;>

    OdpowiedzUsuń
  29. nie znam się na olejku rycynowym, ale na szybsze rośnięcie włosów podobno dobrze działa olej kokosowy (do kupienia w spożywczym ekologicznym, taki biały, gęsty). metoda jak przy rycynowym, podobno działa całkiem fajnie. i z tego co wiem, fajnie pachnie, ale nie natarczywie.

    ps. zapraszam do konkursu u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  30. zdecydowanie najlepiej dziala w polaczeniu z zoltkiem jaja kurzego, naftą kosmetyczną, miodem, cytryną itd itd :)
    mieszamy razem i papkę nakładamy na głowę. trzymamy około 30 minut w cieple, po czym myjemy głowę 2 razy szamponem.
    jakbys miala jakies pytanie to wal smialo bo eksperymentuje z takimi bajerami od ponad roku :)

    http://zdrowienatura.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  31. nafty z dwie, trzy łyżki stołowe
    olejku jedną :)
    2 żółtka
    łyżka miodu
    sok z połówki cytryny

    OdpowiedzUsuń
  32. ja jak widać mam krótką ;(

    OdpowiedzUsuń
  33. właśnie właśnie, docenisz to dopiero jak bedziesz starsza, tez bym chciala w twoim wieku tak wygladac!!!:)

    OdpowiedzUsuń
  34. `aha ;** a co dokładnie tańczysz ?. ;**
    ja tańcze od 10 lat, ale teraz już niestety nie, musiałam z tym skończyć =.=

    OdpowiedzUsuń
  35. piwem jasnym:D potem przeplucz je ciepla woda z dodatkiem octwu winnego efekty naprawde beda oszalamiajace:D haha wiem wiem ja mam ten sam problem moj facet tez sie wkurza ze tak piwo marnuje :P http://patricia-vintage.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  36. Ale muszę Ci powiedzieć, że bardzo dobrze Ci w takich zaczesanych włosach :D

    OdpowiedzUsuń
  37. gratuluje zrzuconych kg :)

    zapraszam do mojego konkursu - do wygrania sliczna torebka :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Najlepszy jest sam olejek rycynowy, nie mieszać z niczym, bo to kit! Najlepiej jest smarować nim skórę głowy, tylko! Nałożyć czepek, na to dodatkowo można ręcznik. Trzymać parę godzin, a najlepiej to całą noc. Wstać, dać olejek na resztę włosów, potrzymać jakąś godzinę i zmyć. Ale żeby widzieć efekty potrzebny jest miesiąc :)

    OdpowiedzUsuń
  39. jej gratuluję schudnięcia :O
    też muszę schudnąć.

    pzdr.

    OdpowiedzUsuń